Producenci

Bóg rzeczywisty

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Cena: 19,90 zł 19.90
ilość szt.
Zyskujesz 19 pkt [?]

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Pin It

Opis

Bóg rzeczywisty

Autor:  Rob Slane
Wydanie:    pierwsze
Data i miejsce wydania:    Warszawa 2015
Format:    125 x 195 mm
Oprawa:    miękka
Liczba stron:    120


Wydawca:    Oficyna Wydawnicza VOCATIO
ISBN:    978-83-7829-161-9

W ostatnich latach chrześcijaństwo jest nieustannie atakowane przez wrogo nastawionych fundamentalistycznych ateistów. Szczególną popularnością cieszyła się przez długi czas książka Richarda Dawkinsa Bóg urojony. Znajdowała się ona na listach bestsellerów i zyskała rozmaite wyróżnienia. Tymczasem książka ta od początku do końca jest obłudnym atakiem nie tylko na religię sensu stricto, lecz w szczególności na biblijne chrześcijaństwo. Zostało ono tam przedstawione w sposób fałszywy, jako zespół irracjonalnych przekonań, które są przesiąknięte na wskroś złem. W książce tej staram się pokazać, że argumenty, na których opierają się twierdzenia Dawkinsa, są nie tylko pozbawione elementarnej logiki, ale w znakomitej większości z gruntu nieprawdziwe.
        Cel niniejszej książki jest dwojaki. Po pierwsze: w czasach, gdy chrześcijaństwo jest lekceważone i wyśmiewane, chciałbym zdopingować chrześcijan do stanięcia w obronie swoich przekonań w obliczu coraz bardziej sceptycznego i wrogiego im świata. Po drugie: obecnie, gdy ateizm (a w zasadzie religia zwana Nowym Ateizmem) gwałtownie się rozwija, mam nadzieję skłonić ateistów i agnostyków – zwłaszcza tych, którzy przeczytali książkę Dawkinsa i mu uwierzyli (sic!) – do zastanowienia się nad tym, czy założenia, na których opierają swą obecną wiarę, są tak logiczne, jak im się to wydaje. Wiem, o czym mówię, gdyż sam byłem ateistą wychowanym przez ateistów. To moje osobiste doświadczenie daje mi głębokie przekonanie, że potrafię odkryć przed Czytelnikami, czym tak naprawdę jest publikacja Richarda Dawkinsa Bóg urojony oraz jakie są w niej zastosowane sztuczki i pułapki. Mam głęboką nadzieję, że niezależnie od tego, w co kto wierzy, naczelne miejsce w życiu każdego Czytelnika zajmie Prawda.

Recenzja portalu Recenzje chrześcijańskie

 

Książkę polecają:

     


 

Opinie o produkcie (2)

Opinie pochodzą tyko od zalogowanych klientów, ale nie weryfikujemy, czy kupili dany produkt. Po zatwierdzeniu, wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.

30 listopada 2015

Znany jest pewien stary dowcip o jakimś studencie zoologii, który przez wszystkie lata nauki na uniwersytecie dał radę opanować wiedzę jedynie na temat węży. Kiedy nadszedł czas egzaminu, profesor poprosił go o podanie szczegółowego opisu programu ochroni słoni. Jego odpowiedź zaczynała się tak: „Słonie to duże, szare zwierzęta mające trąbę, którą wkładają roślinny pokarm do jamy gębowej. Ich trąby przypominają węże. Węże dzielimy na ... etc.”. Węże dla tego studenta były tym, czym dla Dawkinsa dobór naturalny! Każdy aspekt życia, niezależnie od tego, czy jest odpowiedni, czy też nie, musi odwoływać się do wszechobejmującej teorii doboru naturalnego. Dawkins ucieka się do niej, zawsze gdy jest w jakiejkolwiek rozterce. Raz starał się nią wyjaśnić zachowanie religijne, a w rozdziale szóstym swojej książki po raz kolejny wyciąga ją z kapelusza swej pokręconej logiki, niczym magik z cylindra, tym razem odnosząc się w swoich rozwiązaniach do moralności." Fragment pochodzi z książki Roba Slane’a „Bóg rzeczywisty”. Jest to dzieło literackie, w którym autor obala argumenty Richarda Dawkinsa, jakoby Bóg był urojony („Bóg urojony”). Rob Slane dając dowody na to, że teoria Dawkinsa jest błędna, będąc samemu przez długi okres czasu ateistą, podaje nam, niejako na tacy logiczne argumenty do polemiki z ateistami właśnie. „Bóg rzeczywisty" to książka, która w prosty i konkretny sposób, za pomocą zrozumiałego języka, wchodzi w dyskusję z „Bogiem urojonym" Dawkinsa i zwyczajnie obala wszystkie jego argumenty za tym, jakoby Bóg nie istniał naprawdę, a moralność była czymś obrzydliwym. Dzieło to dostarcza nam kolejnych dowodów na to, że Bóg to nie tylko mistyka i wiara w niewidzialne, ale że On istnieje w naszym świecie i można to udowodnić naukowo, zaś w pełni moralnymi (dobrymi, doskonałymi) możemy być jedynie dzięki Jezusowi Chrystusowi. A Ty którą opcje wybierasz? Serdecznie zapraszamy do przeczytania całej książki. Jest krótka i mała, można ją zabrać wszędzie ze sobą:)

8 grudnia 2015

Historia bywa przewrotna, zwłaszcza, gdy wydarzeniami składającymi się na nią kieruje sam Bóg. Dowodem na to jest pozycja „Bóg rzeczywisty”, w której były ateista obala argumenty zadeklarowanego ateisty… Przechodząc przez lekturę książki, siedziałam w fotelu, uśmiechając się, bo byłam świadkiem pokonania Goliata przez Dawida. Nie umniejszając Slane`owi, nawet będąc święcie przekonanym o swoich racjach, trzeba mieć odwagę cywilną, żeby dyskutować z profesorem Uniwersytetu Oksfordzkiego i człowiekiem okrzykniętym jednym z najwybitniejszych intelektualistów znanych szerokiej publiczności. Mało tego! Rob wyrusza na naukowca z tupetem, emocją oburzenia, nie szczędząc radykalnych określeń w stosunku do jego ateistycznych urojeń. Retoryka Roba bardzo mi się podoba. Zgodnie z biblijną zasadą siania i zbierania, tego co się posadziło, Dawkins odebrał zapłatę za swoją arogancję. Z każdą kolejną stronicą książki wielki profesor staje się coraz mniejszy i mniejszy… Zauważamy, że światły Dawkins miota się w zawiłym labiryncie ewidentnych kłamstw ateizmu. Po lekturze „Boga rzeczywistego” złapałam się za głowę pod wrażeniem tego, jak naukowiec odznaczony tyloma tytułami, mógł ukryć, przeoczyć lub pominąć w swoich wywodach tyle znaczących faktów lub wersetów biblijnych, na których chrześcijanie budują swój światopogląd. Czyżby niedbałość tęgiej głowy wynikała z popularnej zasady, w myśl której cel uświęca środki? Gdyby tą apologetyczną książkę przyrównać do walki bokserów na ringu, miałaby ona rundę wstępną oraz siedem walk właściwych. Już na wstępie Slane ukazuje, że książka Dawkinsa jest bardzo jednostronna, więc, moim zdaniem, podważył jej naukowość w ogóle. Dawkins napisał „Wyobraź sobie świat bez religii, bez zamachowców-samobójców […]”, a Slane mu na to „Wyobraź sobie świat bez ateizmu. Bez sowieckich gułagów, nazistowskiego holocaustu […]”. Autor udowodnił, że ateiści walcząc z religią, sami tworzą własną, ale (o ironio!) tego nie dostrzegają. W kolejnych rundach bez miłosierdzia Rob Slane podważa domniemanie nieprawdopodobieństwa istnienia Boga, głupotę doboru naturalnego, wykazując, że do tej pory nie znalazł się żaden gatunek pośredni świadczący o prawdziwości tez darwinistów, a także nieścisłości w twierdzeniu, że religia to niewypał ewolucji – a nawet, gdyby spróbować przyjąć, że tak jest, to czy można winić człowieka za jego przekonania? Czyżby osoby religijne gorzej ewoluowały od Dawkinsa? Rozdział „Korzenie moralności” jest przełomowy, bo apologeta powala swojego adwersarza na deski. Ostateczne zwycięstwo chrześcijaństwa nad ateizmem w walce na argumenty jest już pewne, pozostała tylko kwestia czasu. Apologeta obnaża prawdę, że niektóre poglądy wojujących ateistów są tożsame z biblijnymi, ale ci tego w ogóle nie zauważają. Autor śmieje się, że próba wyjaśnienia kwestii moralności parametrami matematycznymi, to jak pieczenie szarlotki bez jabłek. Uzasadnia, że ewolucjoniści stoją przed pytaniami o moralność, na które nie są w stanie odpowiedzieć i których pewni być nie mogą, podczas gdy chrześcijaństwo cechuje absolutna moralność i sprawiedliwość. Ostatecznym ciosem Slane`a jest stwierdzenie, że Richard Dawkins, który biblijną moralność opisuje jako ohydną, jest osobą, która popiera filozofię znaną jako totalitarna. No to zaczynamy odliczanie do wygranej… Raz… Rob szepcze do ucha rywala, że wiara jest racjonalna i każdy z nas jej używa nawet w drobnych sprawach codziennych. Dwa… biblijna moralność buduje szczęśliwe małżeństwa, które rodzą stabilne emocjonalne dzieci. Humanistyczny radykalizm doprowadził do rozbitych rodzin, milionów nieszczęśliwych dzieci i epidemii chorób wenerycznych. I… trzy… akulturacja dzieci należy do rodziców, a chęć odebrania im tego prawa nadanego przez Boga była właściwa myśleniu XIX-wiecznej Inkwizycji i chociażby Hitlerowi. Tym samym walka zostaje zakończona, wygrał Bob Slane reprezentujący chrześcijaństwo. Mam nadzieję, że Richard Dawkins przeczyta kiedyś recenzowaną tu książkę i zrozumie, że się myli. Ogólnym wnioskiem po zapoznaniu się z recenzowaną pozycją jest fakt ogromnego zaślepienia ateistów, które rodzi równie wielki przypływ współczucia. Podnoszone przez profesora argumenty są kanonem racji wszystkich aktywistów ateistycznych, dlatego książka Slane`a ma charakter uniwersalny. Nawet jeśli nie przeczytałeś „Boga Urojonego”, studium „Boga rzeczywistego” może okazać się dobrym wstępem w świat wykreowany przez ateistów. Nim przeczytałam książkę, wydawało mi się, że jest z gatunku trudnych. Było zupełnie odwrotnie – książka jest bardzo przystępna i nie wchodzi w tematy ściśle naukowe, które mocno zawężają grono odbiorców.

Newsletter
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl