Słowo greckie na każdy dzień roku
Cena regularna:
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
Słowo greckie na każdy dzień roku
Autorzy: J.D. Watson
Wydanie: pierwsze
Data i miejsce wydania: Warszawa 2017
Tytuł oryginału: A Word for the Day
Format: 150 x 222 mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 400
Wydawca: Oficyna Wydawnicza VOCATIO
ISBN: 978-83-7829-225-8
Rozważania 366 kluczowych słów greckich z Nowego Testamentu
Słowa mają ogromne znaczenie! Używamy ich przecież każdego dnia. Są nośnikiem naszych myśli, uczuć, postaw, pomysłów, celów, radości, smutków – krótko mówiąc, wszystkiego. A skoro tak bardzo ważne są słowa, jakich używamy na co dzień, o ile większe znaczenie mają te zapisane w Piśmie świętym, pochodzące przecież od samego Boga i kryjące w sobie ogromne bogactwo. Dlatego tak ważne jest, abyśmy zrozumieli każde z nich, łącznie z delikatnymi różnicami, jakie kryją się za doborem znaczeń, którymi kierował się biblijny autor.
Celem powstania niniejszej książki było podzielenie się ze współczesnymi chrześcijanami bogactwem znaczenia greckich słów użytych w Nowym Testamencie. Autor, J.D. Watson, w trzystu sześćdziesięciu sześciu codziennych odsłonach, przekazuje czytelnikom to, co odkrył w czasie swoich osobistych studiów nad Bożym Słowem i prezentuje rozumienie kluczowych słów pochodzących z oryginalnego słownictwa Nowego Testamentu. Nie jest to jednak trudna lektura prezentująca definicje poszczególnych wyrazów, celem dodatkowym autora jest bowiem także zachęcenie czytelników, aby przesłanie słów nowotestamentowych zastosowali w swoim życiu. Dlatego też autor każdego dnia nie ogranicza się tylko do krótkiej analizy poszczególnych greckich słów, ale proponuje czytelnikom przemyślenie możliwości zastosowania ich w codziennym podążaniu za PANEM. Słowa Biblii są bowiem niezbędne nie tylko do pełnego zrozumienia jej przesłania, ale również bardzo przydatne w naszym codziennym życiu.
Wraz z autorem mamy nadzieję, że książka ta będzie wspaniałym środkiem do głębszego poznania Bożego Słowa, odkrycia jego piękna i bogactwa, a przez to do wzmocnienia każdego wierzącego i przybliżenia go do PANA naszego, Jezusa Chrystusa.
Recenzja portalu Recenzje chrześcijańskie
Opinie pochodzą tyko od zalogowanych klientów, ale nie weryfikujemy, czy kupili dany produkt. Po zatwierdzeniu, wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.
Recenzje chrześcijańskie
Jedną z wrażliwości, którą obdarzył mnie Bóg, jest wrażliwość na słowa. Wszystko zaczęło się od "Słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych" Władysława Kopalińskiego, który dostałam na siódme urodziny. Uczenie się trudnych słów sprawiało mi bardzo dużą przyjemność i w tym celu założyłam nawet kilka zeszytów. Z czasem swoją kolekcję słowników i encyklopedii poszerzyłam także o publikacje z Prymasowskiej Serii Biblijnej i tłumaczenia Pisma Świętego, aby przyjmować szerszą perspektywę na studiowane wersety. Jednym z moich ulubionych zajęć jako nastolatki było czytanie interlinearnego Nowego Testamentu, a potem poszukiwanie odpowiednich słów w słowniku grecko-polskim i notowanie ich znaczeń ołówkiem w tekście Biblii. Cały ten proces zajmował sporo czasu i do dziś nie mam pewności, czy jako młody badacz Pisma;) nie popełniałam zasadniczych błędów w przyjmowanej przeze mnie metodzie;). Recenzowane tu książki pt. "Słowo hebrajskie na każdy dzień roku" oraz "Słowo greckie na każdy dzień roku" J.D. Watsona nie obligują natomiast do znajomości greki czy hebrajskiego. Wprawdzie przedmiotem codziennych rozważań jest znaczenie ważniejszych słów zawartych w treści Biblii w jednym z jej oryginalnych języków, ale w tekstach przeważa podejście praktyczne. Autor podał każdy termin w kontekście jego użycia, odnosząc się do licznych fragmentów Pisma, a czasem również do historii jego stosowania. Z podawanych przez siebie objaśnień autor wyciągnął osobiste wnioski i przedstawił je w formie podsumowań codziennych tekstów. Stąd opiniowane publikacje trudno jednoznacznie zakwalifikować albo do słowników albo do rozważań biblijnych. Powiedzmy zatem, że są to książki o kombonaturze;). Osoby, którym będzie brakować natomiast głębszej analizy językowej konkretnego hasła, mogą skorzystać z tzw. kodów Stronga, podanych przy każdym słowie lub przestudiować fragmenty do dalszego rozważania proponowane przez autora. Niewątpliwie J. D. Watson zebrał terminy greckie i hebrajskie o fundamentalnym znaczeniu dla interpretacji Pisma Świętego, wokół których na co dzień budowane jest wiele figur teologicznych – jakże często skrajnych. Dlatego w moim przekonaniu warto czerpać wprost ze Źródła i będąc dobrze zaznajomionym z Biblią, wierzyć w to, do czego przekonuje nas w sercu Duch Święty. Nie da się bowiem oddzielić całkowicie interpretacji tekstu biblijnego od naukowej o nim wiedzy. Marcin Luter ujął to w następujący sposób: "Kaznodzieja może głosić Chrystusa dla zbudowania duszy, a przy tym nie mieć umiejętności czytania Pisma Świętego w językach oryginalnych; jednak nie będzie w stanie objaśniać swego nauczania czy ostać się na swoim stanowisku w starciu z heretykami bez tej niezbędnej wiedzy". I choć słowo "heretycy" nie jest dziś najszczęśliwsze, to jednak wydaje mi się, że ojciec reformacji ujął sedno poruszonego problemu. Życzę wiele radości z recenzowanych wydań!